Gra u bukmacherów z licencjami offshore

Nie oszukujmy się: oferta bukmacherów z licencjami offhore jest znacznie bogatsza, niż tych, którzy dysponują polskimi licencjami. Tych pierwszych istnieją setki, o ile nie tysiące. Tych ostatnich na polskim rynku działa niespełna 20. Na polski rynek nie weszło wciąż wielu zagranicznych gigantów, którzy oferują nie tylko więcej rynków i lepsze kursy, ale dodatkowo w ramach tego samego konta oferują także świetne wirtualne kasyna.

Wielu typerów zastanawia się, czy i jak założyć konto u zagranicznych operatorach. Z myślą o takich graczach powstał ten krótki przewodnik.

Po pierwsze: legalność

Na wstępie musimy zaznaczyć, że typowanie z terytorium RP u zagranicznych bukmacherów bez licencji Ministra Finansów uznawane jest w Polsce za przestępstwo. Wypłata wygranej może wiązać się z surowymi karami finansowymi, zatem gracze robią to na własne ryzyko! Policja a także służby skarbowe i celne mogą któregoś słonecznego poranka złożyć nam wizytę i chyba nikt nie chciałby tłumaczyć się z tego sąsiadom czy rodzinie.

Jeśli jesteśmy jednak zdeterminowani, warto pamiętać o tym, że zagraniczne zakłady bukmacherskie powinne również działać w oparciu o jakąś licencję. Strony, które nie posiadają informacji na temat licencji w widocznym miejscu na stronie lub w sekcji „O nas”, najczęściej nie wypłacą nam później wygranej. To oznacza proszenie się o kłopoty.

Po drugie: dostępność

Gdy już mamy na oku jakiś serwis, powinniśmy upewnić się, czy faktycznie pozwala on na rejestrację graczy z Polski. Część operatorów posiada tylko anglojęzyczne wersje swoich stron i trudno jest znaleźć informację na temat polskich kont w regulaminie. Od czego jednak jest dział obsługi klienta? W pytaniu skierowanym do obsługi powinniśmy poprosić także o informację dotyczącą wpłat i wypłat.

Strony niektórych operatorów mogą być niestety niedostępne dla graczy z Polski. Powodów takiej blokady może być kilka, ale najczęściej jest ona wynikiem zastosowania blokady połączeń z polskich adresów IP przez serwer bukmachera albo zablokowanie adresu strony przez dostawcę usług internetowych, z którego korzystamy w domu albo w pracy.

W obu przypadkach pomocny okazuje się program VPN, który tworzy szyfrowany tunel pomiędzy serwerem bukmachera a naszym komputerem za pośrednictwem zewnętrznego serwera. Lokalizację tego ostatniego możemy wybrać z listy. W ten sposób będziemy „udawali”, że łączymy się z Czech, Argentyny albo Laosu.

Gdy już uda nam się uruchomić daną stronę za pośrednictwem sieci VPN, nie oznacza to, że dany buk ostatecznie wypłaci nam wygraną, gdy zorientuje się, że jesteśmy z Polski. Tak czy owak warto więc skontaktować się z helpdeskiem, aby mieć pewność, iż nie zostaniemy na lodzie po uzyskaniu wygranej.

Po trzecie: płatności

Zagraniczni bukmacherzy raczej nie pozwolą nam na wpłatę BLIK-iem czy przez Przelewy24. W tym celu będziemy musieli założyć konto w jednym z wielu e-portfeli dostępnych na rynku. Do najpopularniejszych, obok Skrilla i Netellera, należą:

  • AstroPay

  • Jeton

  • MiFinity

  • MuchBetter

  • eZeeWallet

  • ecoPAYZ

  • PayPal

  • Sticpay

To nie wszystkie marki, ale większość buków korzysta przynajmniej z jednej z wyżej wymienionych.

Gdy decydujemy się na grę u zagranicznego operatora, otwiera się przed nami opcja płatności za pomocą kryptowalut. Jak wiadomo, nie są one honorowane przez Fortunę, Etoto, Ewinner, Betfan, STS i inne marki działające na polskim rynku zakładów sportowych. Gra za krypto ma wiele zalet. Do najważniejszych należy anonimowość – przelewy dochodzą tutaj z pominięciem tradycyjnych banków, zatem osoby, które wolą utrzymać przychody z bukmacherki w tajemnicy, mogą bez przeszkód korzystać z Bitcoina, Litecoina czy Ethereum.

Gra u zagranicznych buków – słowo na koniec

Zagraniczni bukmacherzy kuszą polskich graczy łatwą rejestracją, szybką weryfikacją tożsamości, wysokimi bonusami, grą bez podatku i szeroką ofertą rynków na wiele dyscyplin. Tego typu gra oczywiście wiąże się z podwójnym ryzykiem – w najgorszym wypadku nie tylko stracimy postawioną kasę, ale otrzymamy grzywnę albo karę pozbawienia wolności. Wybór, jak zwykle, należy do gracza.

Dodaj komentarz